Forum Gildii [SKI] na Knight Fight
Kiedy było święto zmarłych zawsze wieczorem chodziliśmy na cmentarz. Bardzo lubiłam chodzić na cmentarz. Czasami jak byłam mała bałam się chodzić na cmentarz ale jakoś się przyzwyczaiłam nie tylko dzięki rodzicom, którzy ciągle powtarzali żebym się nie bała ale też sama jakoś dałam radę. Dwie godziny przed pójściem na cmentarz rodzice wpadli w panikę mama ciągle powtarzała abym ubrała się w coś normalnego, a sama jeszcze nie wiedziała w co ona ma się ubrać , tata zamiast odpoczywać to chodził po całym domu. Ja zaś nie słuchałam mamy, a patrzyłam w okno myśląc "Ciekawe może na cmentarzu coś się wydarzy". Ale nawet nie wyobrażałam sobie co się może wydarzyć w taki dzień. Kiedy minęły dwie godziny już jechaliśmy na cmentarz, a kiedy tam dotarliśmy kupowaliśmy świeczki. Potem poszliśmy już na ten cmentarz chodziliśmy po tym cmentarzu i chodziliśmy. Gdy po chwili zobaczyłam jajko leżące na jednym z grobowców wzięłam je i dogoniłam rodziców. w drodze do domu myślałam co może się wykluć z takiego jajka. Gdy byliśmy w domu skorupka jajka zaczęła pękać ku wielkiemu zdziwieniu wykluł się z jajka smoczek nazwałam Skiip.
Offline